Pants in the roses
Jak Wam minął dziś ten mroźny dzionek?
Ja ten ostatni dzień wolnego wykorzystałam na maxa aby odpocząć, bo przecież od jutra znów trzeba być przygotowanym na wszystko w pracy. Poleniuchować raczej szans nie będzie, a ja tak bardzo lubię długo spać, uwielbiam swoją cieplutką kołderkę jak mnie otula :) Ach, tak ciężko rano wstać.
Poszłam, więc z moim psiakiem na spacer i rodzinką na sanki, a co? Co sobie będę żałować? Przecież ja też mogę na sankach jeszcze poślizgać się ;)
Wybrałam na te zimowe szaleństwa ciepłą parkę z futerkiem w środku oraz aby ten szary zimny dzionek ożywić spodnie w kwiaty.
Miłej nocy i cieplutkiej kołderki Wam życzę.
0 komentarze:
Prześlij komentarz